Piłka nożna

Stanisław Czerczesow, były trener Legii Warszawa, a niegdyś także selekcjoner reprezentacji Rosji, na dłużej pojawił się ostatnio w swej ojczyźnie. Udzielił kilku wywiadów - tylko państwowym mediom - co sam miał nazwać "programem obowiązkowym". Nakreślił w nich swoje plany na przyszłość, a za jedną rzecz docenił m.in. polską ekstraklasę.

PZPN podejmie ostateczną decyzję w sprawie przepisu o młodzieżowcu 20 maja, czyli jeszcze przed zakończeniem aktualnych rozgrywek - dowiedział się Sport.pl. Federacja powołała specjalną grupę, a na jej czele stanie Wojciech Cygan.

Ekstraklasowe spotkania Ruchu Chorzów na Stadionie Śląskim cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. W najbliższym czasie na ten obiekt przyjedzie Widzew Łódź, co jest zapowiadane jako "wielki mecz przyjaźni". I jak można się domyślić, popyt na bilety jest przeogromny. Gdyby wszyscy kibice posiadający wejściówki weszliby na stadion, można by mówić o największej frekwencji od niemal pół wieku. A wynik ten może być jeszcze lepszy.

Pomimo deklaracji odejścia wciąż nieznana jest przyszłość Xaviego w FC Barcelonie. Władze klubu czekają na ostateczną decyzję w sprawie szkoleniowca i w międzyczasie sondowały możliwość zatrudnienia innych trenerów. "Mundo Deportivo" donosi, że Barcelona zgłosiła się do trzech bardzo znanych menadżerów, ale każdy z nich odmówił. O kogo chodzi?

Ogromnym skandalem zakończyło się spotkanie A klasy pomiędzy Strzelcami Kraków a Nadwiślanem Kraków. To dlatego, że Łukasz Szymański, zawodnik drugiego z wymienionych zespołów, zbyt gwałtownie zareagował na decyzję sędziego Mateusza Jamroza. Ten w momencie, gdy pokazywał czerwoną kartkę, został opluty. Wszystko zostało nagrane i opublikowane w sieci. To kolejny przykład karygodnego zachowania piłkarzy wobec sędziów w niższych ligach.

W przyszłym roku odbędą się Klubowe Mistrzostwa Świata w zupełnie nowej formule, z 32 zespołami. Na turnieju wystąpi 12 drużyn z Europy. Po ćwierćfinałach Ligi Mistrzów wszystko jest jasne, jeśli chodzi o konkretnych uczestników imprezy. Stary Kontynent będą reprezentować prawie same potęgi. Walka o trofeum powinna rozstrzygnąć się między nimi. Ale jest na europejskiej liście klub, którego obecność można uznać za sensację.

Transfer Sebastiana Szymańskiego coraz bliżej? Tureckie media informują, że Fenerbahce od tygodni skłania się ku sprzedaży Polaka za ogromne pieniądze. Władze klubu ze Stambułu postanowiły więc przygotować się na taką okoliczność i znalazły już następcę. Padło konkretne nazwisko oraz kwota transferu, a statystyki pomocnika są nawet lepsze, niż te Szymańskiego.

Złe wieści dla Juventusu. W środę zapadł wyrok w sprawie, którą przeciwko klubowi założył Cristiano Ronaldo. Chodzi o uregulowanie płatności za okres pandemii. Kolegium Arbitrażowe zasądziło na rzecz Portugalczyka gigantyczną kwotę, co jest sporym ciosem dla włoskiej drużyny. Mimo wszystko z takiego orzeczenia najprawdopodobniej zadowolony nie będzie też napastnik. Żądał zdecydowanie większej kwoty.

Tegoroczne "Derby Polski", czyli starcie Lecha Poznań z Legią Warszawa, mogą być kluczowe dla układu tabeli ekstraklasy. Oba zespoły wciąż pozostają w walce o europejskie puchary, a może nawet o mistrzostwo kraju. Do meczu pozostało jeszcze sporo czasu, a Lech już przekazał niesamowite wieści. O odpowiednią oprawę hitu nie ma co się martwić.

Rewanżowe spotkania Ligi Mistrzów były koszmarem dla polskich piłkarzy. Choć jak się okazuje, nie dla wszystkich. Mimo że z rywalizacji odpadli już Robert Lewandowski i Jakub Kiwior, to wciąż w walce o trofeum pozostaje jeden z naszych rodaków. Mało kto o nim pamięta. W każdym z meczów tegorocznej edycji europejskich rozgrywek zasiadał na ławce rezerwowych. O kim mowa?

Władze AS Romy podjęły decyzję ws. przyszłości Daniela De Rossiego, który w styczniu przejął posadę po zwolnionym Jose Mourinho. Legendarny piłkarz rzymskiego klubu miał ważny kontrakt do końca sezonu. Patrząc po wynikach i stylu gry Romy, sprawa dla rodziny Friedkinów, właścicieli klubu, była jasna. To też istotne wieści dla Nicoli Zalewskiego, bo od czasu przyjścia De Rossiego dostaje mniej minut.

Szymon Marciniak poprowadził zeszłoroczny finał Ligi Mistrzów. W tym sezonie dalej jest wyznaczany do ważnych spotkań europejskich pucharów i można się było zastanawiać, czy znów nie posędziuje decydującego meczu LM. Nowe informacje w tej sprawie przekazał w TVP Sport Rafał Rostkowski. Z nich wynika, że Marciniak może się spodziewać nominacji na jedno z najbardziej prestiżowych spotkań, ale faworytem do prowadzenia finału jest kto inny.

Dwaj byli legendarni piłkarze Arsenalu: Thierry Henry oraz Martin Keown byli bardzo rozczarowane po odpadnięciu tego klubu z Ligi Mistrzów. Obaj znaleźli też głównych winowajców wyjazdowej porażki z Bayernem Monachium 0:1.

Wojciech Szczęsny jest kluczowym zawodnikiem Juventusu, chociaż jego przyszłość w tym klubie jest pewną niewiadomą. Na razie nie przedłużył wygasającego w przyszłym roku kontraktu, co rodzi wiele spekulacji. O tym, jak mogą potoczyć się losy bramkarza, pisze włoski dziennik "Corriere dello Sport". Okazuje się, że możliwy jest całkiem zaskakujący scenariusz, niekoniecznie wymarzony dla turyńczyków.

Hit ćwierćfinału Ligi Mistrzów nie zawiódł. Manchester City i Real Madryt strzeliły w sumie osiem goli w dwumeczu, ale o awansie do półfinału zadecydowały rzutykarne. Spotkanie oglądał Zbigniew Boniek, który postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami na Twitterze. Jego wnioski były krótkie i zwięzłe. Wskazał bohatera środowego ćwierćfinału LM.

Bayern Monachium rozczarowuje w obecnym sezonie. Nic więc dziwnego, że w lipcu dojdzie do zmiany na ławce trenerskiej. Bawarczycy wciąż poszukują następcy Thomasa Tuchela. Mają jednego faworyta i jak się okazuje, prowadzą z nim rozmowy, co potwierdził agent szkoleniowca. Tyle tylko, że Bayern nie jest jedynym kandydatem do jego zatrudnienia. - Myślę, że decyzja zapadnie w ciągu pięciu, sześciu, a może siedmiu dni - podkreślał agent.

Nawet hiszpańscy dziennikarze, znający w Realu każdy kąt i od lat opisujący jego losy, nie potrafią wyjaśnić tego, co wydarzyło się w meczu z Manchesterem City. Piszą tylko: jeśli coś takiego dzieje się kolejny raz, nie może być przypadkiem. Manchester City znów był lepszy. I znów przegrał.

Kylian Mbappe, gwiazdor PSG, był jednym z bohaterów swojej drużyny w rewanżowym starciu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z FC Barceloną. Francuz po spotkaniu wywołał jednak spore zamieszanie w tunelu prowadzącym do szatni.

FC Barcelona poległa 1:4 w rewanżu z PSG i odpadła z Ligi Mistrzów. Media wskazywały, że to znacząco zredukowało szanse, by Xavi pozostał na stanowisku. Jak donosi Jose Alvarez Haya, Katalończycy rzekomo wybrali już nowego szkoleniowca, a transakcja jego przejścia jest bliska finalizacji. Podobne zdanie wyraził Fernando Polo, choć jego zdaniem nadal priorytetem pozostaje Xavi i to od jego decyzji będą zależały działania Barcelony.

Arsenal przegrał 0:1 z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i pożegnał się z rozgrywkami. Jedynego gola w spotkaniu zdobyło Joshua Kimmich, a fani angielskiego zespołu znaleźli już winnego tego trafienia. Jeden z graczy został negatywnie oceniony przez kibiców i to jemu przypisano środową porażkę. "Największe zagrożenie stworzył pod naszą bramką" - czytamy.

Andrij Łunin był bohaterem Realu Madryt w serii rzutów karnych w rewanżowym ćwierćfinałowym pojedynku Ligi Mistrzów z broniącym trofeum - Manchesterem City. - Nie wyobrażam sobie, bym miał tak biegać nawet przez pięć minut - powiedział po spotkaniu.

"Mamy ten zaszczyt i przywilej być godnymi chorążymi najpiękniejszego sztandaru świata" - przekazała Cracovia za pośrednictwem mediów społecznościowych. Klub poinformował o zmianach w herbie, publikując porównanie "przed" i "po". Jest w nim nawiązanie do historii krakowskiej ekipy, co spodobało się zdecydowanej większości kibiców. "Kolejna dobra zmiana" - komentowali.

Lukas Podolski nie gryzie się w język i raz po raz publicznie krytykuje władze Górnika Zabrze. Kolejny raz uderzył w środowy wieczór w podcaście "Czwarta trybuna". Niemiec opowiedział nieco więcej o tym, jak mocno angażuje się w funkcjonowanie i pomoc klubowi, ale nie usłyszał nawet słowa "dziękuję" od jego zarządców. - Tam jest, k***a, atmosfera zazdrości - podkreślał. Na jego słowa szybko zareagował Zbigniew Boniek i to dosadnie.

FC Barcelona przegrała 1:4 w drugim meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów z PSG. Spotkanie zmieniła czerwona kartka dla Ronalda Araujo, którego zachowanie niewybrednie skomentował Ilkay Guendogan. "AS" donosi, że słowa Niemca nie tylko były niepotrzebne, ale również spowodowały rozłam w szatni mistrzów Hiszpanii. "Tym razem nikt go o to nie prosił" - czytamy w hiszpańskim dzienniku.

Manchester City przegrał z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów po serii rzutów karnych, w której swoje sytuacje marnowali Bernardo Silva i Mateo Kovacić. Fani angielskiego zespołu po spotkaniu znaleźli winnego porażki i wcale nie chodzi o żadnego z zawodników ani trenera Pepa Guardiolę. Według komentarzy najbardziej przeszkodził jeden z nich.

- W każdym innym sporcie byśmy wygrali - powiedział na konferencji prasowej Pep Guardiola, trener Manchesteru City po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Jego drużyna pożegnała się z prestiżowymi rozgrywkami po dwumeczu z Realem Madryt. O wszystkim zadecydowały rzuty karne.

Ćwierćfinały w bieżącej edycji Ligi Mistrzów mogą być najlepsze w historii. Kibice mogli obejrzeć mnóstwo zwrotów akcji, a przede wszystkim bramek, których nie brakowało w żadnej z czterech par. Okazuje się, że gol Joshui Kimmicha w meczu Bayernu Monachium z Arsenalem (1:0) pobił dwudziestoletni rekord tych rozgrywek, który wydawał się nie do pobicia.

155 milionów złotych - tyle kosztowała oddana do użytku w 2014 roku Arena Lublin. Przez lata tylko niektóre mecze gromadziły na obiekcie spore grupy kibiców, ale sezon 2023/24 okazał się przełomowy. Mecze pierwszoligowego Motoru Lublin od początku rozgrywek obejrzało już prawie 110 tysięcy widzów, co daje klubowi drugą średnią w lidze.

Wieczysta Kraków jest na dobrej drodze do awansu do II ligi. Gdyby udało jej się to osiągnąć, z pewnością dokonałaby wzmocnień. Wytypowano już nawet zawodnika, który miałby dołączyć do zespołu. Poinformował o tym portal Kanalsportowy.pl. "Wieczysta ma bardzo ambitne plany dotyczące swojej najbliższej przyszłości" - czytamy w tekście Mateusza Borka, dotyczącym transferu byłego króla strzelców ekstraklasy.

Pomimo ogromnej przewagi Manchesteru City nad Realem Madryt na Etihad Stadium w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów, o awansie do półfinału tych rozgrywek zadecydowały rzuty karne. Zarówno po 90, jak i 120 minutach był remis 1:1 po golach Kevina de Bruyne (City) oraz Rodrygo (Real), ale jedenastki lepiej wykorzystywali piłkarze z Madrytu, którzy wygrali 4:3. To oni zagrają więc z Bayernem Monachium o przepustkę do wielkiego finału na Wembley.