Arkadiusz Malarz - 2. 220 - tyle dni doświadczony bramkarz czekał na mecz w pierwszej drużynie Legii. I po meczu w
Chojnicach trudno powiedzieć, by Malarz swoją szansę wykorzystał. Chociaż w trakcie spotkania 35-latek popisał się kilkoma niezłymi interwencjami, to gol dla gospodarzy zdecydowanie obciąża jego konto.
Bartosz Bereszyński - 4. W defensywie pomylił się tylko raz - w 57. minucie źle obliczył lot piłki, przez co w doskonałej sytuacji znalazł się Rafał Grzelak. Chociaż Bereszyński w środę grał w roli prawego obrońcy, to większość czasu spędził na połowie rywali. 23-latek grał bardzo daleko od własnej bramki i wielokrotnie dośrodkowywał w pole karne Damiana Podleśnego.
Jakub Rzeźniczak - 4. Dobry występ kapitana Legii. Po nieudanym meczu przeciwko Lechowi w niedzielę Rzeźniczak znowu był jednym z lepszych zawodników na boisku. W pierwszej połowie wygrał kilka pojedynków z Patrykiem Mikitą, po przerwie pewnie ustawiał kolegów z defensywy.
Igor Lewczuk - 4. Podobnie jak Rzeźniczak zaliczył pewny występ na środku obrony. Lewczuk wygrywał pojedynki, ustrzegł się też większych błędów. Momentami stoper Legii starał się także wyprowadzać
piłkę z defensywy na połowę Chojniczanki.
Łukasz Broź - 3+. W środę ustawiony na pozycji lewego obrońcy. O ile nietypowe miejsce na boisku nie przeszkadzało Broziowi w defensywie, to różnicę widać było w ataku. 30-latek często długo czekał z dośrodkowaniami, przekładając piłkę do lepszej, prawej nogi.
Dominik Furman - 2. Słaby występ pomocnika Legii, który w środę wrócił do podstawowego składu zespołu Czerczesowa. 23-latek swojej szansy jednak nie wykorzystał. Grał wolno, niedokładnie, co odbijało się na rwanej i przewidywalnej postawie całej drużyny. W 54. minucie mógł strzelić gola, ale dobrą interwencją popisał się Podleśny. Sześć minut później Furmana zmienił Ondrej
Duda.
Tomasz Jodłowiec - 2. Reprezentant Polski, podobnie jak Furman, w Chojnicach się nie popisał. Jodłowiec zaliczył anonimowy wręcz występ. Sporo walki, kilka odbiorów, ale w ofensywie w niczym nie przypominał piłkarza, który zanotował aż trzy asysty w meczu z Cracovią niespełna dwa tygodnie temu.
Stojan Vranjes - 4. Najlepszy ze wszystkich pomocników Legii w środowy wieczór. W 24. minucie Bośniak strzałem głową wykończył celne dośrodkowanie Michała Kucharczyka. Grał spokojnie, ale skutecznie i co najważniejsze - do przodu. Kto wie, czy po takim występie Czerczesow nie zdecyduje się wystawić Vranjesa w sobotnim meczu przeciwko Lechii w
Gdańsku.
Guilherme - 3. Chaotyczny i niedokładny w pierwszej połowie, dużo lepszy po przerwie. Brazylijczyk rozruszał niemrawą Legię po stracie gola. Po jego nieudanym strzale bramkę na 2:1 zdobył Duda. W końcówce Guilherme mógł podwyższyć prowadzenie warszawian, ale dwukrotnie dobrze spisał się Podleśny.
Marek Saganowski - 2. Doświadczony napastnik, który za kadencji Czerczesowa nie rozegrał dotąd ani jednej minuty, w środę otrzymał swoją szansę od początku spotkania. Na boisku przebywał przez 70 minut i... w sumie tyle. 37-latek grał z dala od bramki Podleśnego i nie oddał żadnego groźnego uderzenia. Inną sprawą jest fakt, że nie otrzymał też żadnego dobrego podania.
Michał Kucharczyk - 3+. Jeden z lepszych z legionistów w środowy wieczór w Chojnicach. W 24. min skrzydłowy zanotował bardzo ładną asystę przy bramce Vranjesa. Sam też mógł dwukrotnie wpisać się na listę strzelców, ale w 34. min jego uderzenie obronił Podleśny, a w drugiej połowie piłka po odbiciu od uda Kucharczyka minimalnie minęła bramkę Chojniczanki.
Ondrej Duda,
Michał Pazdan,
Nemanja Nikolić - grali zbyt krótko, by ich ocenić.