Była 38. minuta, Słowak ostro zaatakował Grzegorza Wojtkowiaka i został wyrzucony z boiska. Legii zaczęło grać się trudniej i choć mistrzowie Polski długo utrzymywali remis, to w 83. minucie Maciej Makuszewski uciekł Tomaszowi Brzyskiemu i głową strzelił zwycięskiego gola dla Lechii.
- Przeze mnie przegraliśmy ten mecz - powiedział po meczu
Duda. - Trener starał się nas podbudować, mówił, że tego nie przegramy. Było blisko, ale jednak się nie udało.
- To spotkanie ułożyłoby się inaczej, gdyby nie ta kartka. Musiałem po niej zejść do szatni, więc nawet nie oglądałem dalszej części meczu. Mimo wszystko wierzyłem, że uda się zdobyć jakiś punkt - mówi Słowak. I dodał: - Czeka mnie kilka tygodni przerwy. Nie wiadomo, ile meczów kary dostanę.
W najbliższym spotkaniu, w niedzielę 19 kwietnia,
Legia zagra u siebie z ostatnim w tabeli Zawiszą.
Materiały partnerów
