Rafał Makowski na Łazienkowskiej trenuje od 11 lat. W obecnym sezonie zadebiutował w drużynie Jacka Magiery. W długiej i ciekawej rozmowie z
Legia.net opowiada m.in. o przyjaźni z Michałem Żyrą, początkach na Łazienkowskiej i planach na przyszłość.
- Nasi
rodzice poznali się na turniejach halowych, a nasi ojcowie grali razem w drużynie futsalowej. Często jeździliśmy na te mecze z Michałem i naszymi braćmi. Znamy się już wiele lat, można powiedzieć, że to jest taka moja dalsza rodzina - mówi Makowski o Żyrze.
18-letni obrońca w trzeciej lidze rozegrał na razie 11 spotkań. Ale to wystarczyło, by przez trenera Jacka Magierę i jego asystenta Krzysztofa Dębka zostać wybranym najlepszym graczem rezerw Legii w rundzie jesiennej. - To fajne wyróżnienie i jeśli widzi to facet, który kiedyś był piłkarsko na tej wyższej półce, mówi, że się rozwijam, to mnie to nakręca i motywuje do większej pracy - mówi Makowski.
I dodaje: - Bardzo chciałbym pojechać na obóz zimowy z pierwszym zespołem i pokazać, co potrafię. Nie wiem, czy dojdzie to do skutku, ale powtarzam sobie, że będzie dobrze. Albo powiem inaczej - sam przed sobą czuję, że zasłużyłem.
Podopieczni Henninga Berga do zajęć wracają
14 stycznia. Cztery dni później wylecą na pierwszy zimowy obóz przygotowawczy. Ich bazą - podobnie jak w ubiegłym roku - będzie tureckie Belek.
Że(L)azna jedenastka, czyli podsumowanie tygodnia w Legii (6): Gdzie Łęczna, gdzie Ajax, gdzie Duda?