Północna trybuna na Pepsi Arenie, którą wypełniają ultrasi, będzie pusta podczas meczu Legii z Jagiellonią, który odbędzie się w niedzielę
2 marca.
Dlaczego? Sankcja została nałożona w związku ze zdarzeniami, do jakich doszło w trakcie piątkowego meczu z Koroną. Kibice gospodarzy odpalili wówczas ponad 20 rac i około pięciu świec dymnych, co doprowadziło do zadymienia, a w konsekwencji przerwania meczu na ponad pięć minut.
W trakcie spotkania kibice Legii odpalili też liczne fajerwerki. - Użycie fajerwerków, zwłaszcza na zadaszonym stadionie, jest szczególnie niebezpieczne - są one znacznie groźniejsze od rac. Na świecie znane są przypadki ofiar śmiertelnych spowodowanych użyciem fajerwerków w ramach oprawy stadionowej. Stąd szybka i dotkliwa reakcja Komisji Ligi - powiedział dr Seweryn Dmowski, doradca zarządu
Ekstraklasy SA.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dlaczego fajerwerki są groźniejsze od rac?
- Bardzo zależało nam na szybkim działaniu - dodał wiceprezes Ekstraklasy Marcin Animucki. - Nikomu tak jak nam nie zależy na bezpieczeństwie na stadionach ekstraklasy, dlatego zamierzamy zawsze jednoznacznie i bez zbędnej zwłoki potępiać wszelkie przejawy łamania przepisów, zwłaszcza tych dotyczących bezpieczeństwa.
Ostateczną decyzję w sprawie kary dyscyplinarnej za
wydarzenia podczas meczu Legia - Korona Komisja Ligi podejmie na posiedzeniu w najbliższy wtorek. Dojdzie wówczas do wysłuchania przedstawicieli Legii, którzy będą mieli możliwość ustosunkowania się do zebranego materiału dowodowego oraz przedstawienia swojego stanowiska.