Legia miała dostać za Kucharczyka 1,5 mln euro. Sam piłkarz miałby zarabiać w Moskwie cztery razy więcej niż w
Warszawie. Obie strony były już dogadane, ale Polakiem nie był zachwycony trener Lokomotiwu Jurij Siemin.
O opinię zapytał Czerczesowa. - Podobno były szkoleniowiec Legii, mówiąc delikatnie, nie wystawił Kucharczykowi laurki. Jak pamiętamy, Czerczesow nie był wielkim fanem tego zawodnika. Wymagał od niego podobnej gry, jaką oczekuje od skrzydłowych Jacek Magiera, czyli niewiele rajdów przy linii, a dużo schodzenia do środka boiska. Nie jest to taktyka skrojona na tego typu piłkarza, który bazuje przede wszystkim na szybkości -
pisze futbolfejs.pl.
Rosyjskie media są już przekonane, że do transferu nie dojdzie. Zamiast Kucharczyka Lokomotiw chce kupić z CSKA Moskwa Kiryła Panczenkę za ok. dwa miliony euro (obecnie gra na wypożyczeniu w Dynamie Moskwa).
Grosicki ma dziwne hobby. Ile sprzedałby wycieczek last minute w biurze podróży? [MEMY]