Pierwsi na murawie pojawili się trenerzy: Kazimierz Sokołowski, Paco i Krzysztof Dowhań, a po chwili dołączyli do nich pierwsi legioniści.
- Ale
pogoda, ja pier... Nie dam rady! - rzucił do Tomasza Brzyskiego Igor Lewczuk.
Narzekania jednak nic nie dały, bo po chwili trener Henning Berg zarządził rozgrzewkę. Nie brał w niej udziału Michał Kopczyński, który tylko biegał wokół boiska, oraz Ivica Vrdoljak, którego na wtorkowych zajęciach nie było.
Po krótkiej rozgrzewce zawodnicy podzieleni zostali na 4-5-osobowe grupy i rozgrywali
piłkę na małej przestrzeni. Zajęcia były otwarte dla mediów tylko przez pierwszy kwadrans.
Mecz Lech -
Legia w piątek o 20.15.